Harley J. Earl w 1959 roku stworzył koncepcyjny samochód - The Cyclone.
Patrząc na niego z pewnością nie będziesz miał problemu z odgadnięciem co było inspiracją do zbudowania tego pojazdu ( rakiety, samoloty oraz futurystyczna technologia dawnych lat).
Auto posiada kilka ciekawych funkcji min. systemu unikania kolizji, który składa się z radaru który wykrywa obiekt przed samochodem i dzięki niemu komputer informuje kierowce jak daleko znajduje się przeszkoda i w jakiej odległości można wyhamować - jednostki podawane były w stopach.
Samochód ma także czujnik deszczu, który w razie potrzeby automatycznie składał dach, a raczej kapsuła. Podczas projektowani tego "UFO" pomyślano także o kontakcie z ludźmi poza samochodem wtedy kiedy kapsuła jest zamknięta - zamontowano domofony... Innym przydatnym gadżetem była klimatyzacja czy przesuwane drzwi.
A jak wyglądało to coś od strony mechanicznej ?
Pod maską wpakowany był silnik Cadilaca 390 V8 połączony oczywiście z automatyczną skrzynią biegów w układzie trans-axle, a o komfort jazdy dbało niezależne zawieszenie.
Samochód był jednym z ciekawszych, dawnych konceptów zaprezentowanych w muzeum i nawet mi się spodobał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz